Relacja ze ślubu Marty - wywiad z naszą konsultantką Cardano Bydgoszcz
Cardano: Marta, to już miesiąc od Waszego Wielkiego Dnia. :) Jak się czujesz jako żona? :D
Marta: Hah, tak, dziękuję bardzo dobrze :):D
Cardano: Super! To opowiedz nam proszę o Waszym ślubie.
Marta: Jasne, co chcecie wiedzieć?
Cardano: Powiedz nam w jakiej stylistyce był Wasz ślub?
Marta: Ach, cóż mogę powiedzieć... Całe wydarzenie chcieliśmy, aby było w stylistyce lat 20, którą chyba wszyscy kojarzą z filmu "Great Gatsby". A więc złoto, czerń, pióra i perły (Dekoracje Oko Cieszą). Perły były w kilku miejscach: na mnie, jako element biżuterii u Mam oraz na pierścieniach do serwetek, a nawet na torcie (Hello Ciacho). Zaproszenia były czarno złote, tak samo jak obrusy na obiedzie, na ceremonii dominowała biel i złoto.
Cardano: Ooo, to był taki powrót do klimatu sprzed 100-lecia. Ekstra! :D A gdzie odbyła się Wasza ceremonia ślubna?
Marta: Sama ceremonia cywilna, która trwała jakieś 25 minut, odbyła się w dość nietypowym miejscu bo na tarasie dachu Rezydencji Sowy, z którego rozpościera się piękny widok na najbardziej znane miejsca w Bydgoszczy (na szczęście pogoda dopisała). Na tarasie przygrywały nam skrzypce (@anianaskrzypcach), a na koniec wznieśliśmy toast (bezalkoholowy xD).
Cardano: Pięknie! A jaki środek transportu wybraliście, aby dostać się na Wasz ślub?
Marta: Na ceremonię mieliśmy przyjemność jechać smerfno-niebieskim chevroletem (klasykiem z lat 50). Prawdziwa petarda! Przejażdżka takim stylowym klasykiem to było takie nasze małe marzenie, które spełnili nasi rodzice. Było to totalną niespodzianką i dosłownie gdy już byliśmy ubrani i mieliśmy wychodzić to zobaczyliśmy jak podjeżdża to niebieskie cudo.
Cardano: To brzmi świetnie! A co z weselem? Były tańce do białego rana?
Marta: Nie mieliśmy standardowego wesela, a obiad dla rodziny. Na obiad maszerowaliśmy przez ulicę Mostową i dotarliśmy do stylowego Hotelu Pod Orłem, który także jest w stylistyce lat 20 - piękne, bogate wnętrza. Obiad skończył się przed 22:00, ale wszystkie przeżyte emocje sprawiły, że padliśmy od razu. Z przyjaciółmi byliśmy w górach na kilka dni. Było świetnie i byliśmy pozytywnie zaskoczeni, że udało się skrzyknąć aż 16 osób. Jestem im mega wdzięczna, że wygospodarowali czas dla nas.
Cardano: Dlaczego nie chcieliście tradycyjnego wesela?
Marta: Po pierwsze nie lubimy imprez tego typu. Tak naprawdę nie wiem jak Pary Młode to robią, że nie zasypiają nad stołem! ;) Kolejnym powodem był budżet, mamy obecnie sporo innych wydatków, także mały ślub i obiad to był świetny pomysł i gdy wspominam ten dzień to nic bym nie zmieniła!
Cardano: I to jest najważniejsze ;) Jeśli chodzi o organizację wesela - organizowaliście wszystko sami czy zdecydowaliście się na pomoc wedding plannerki?
Marta: Nad wszystkim sprawowała pieczę wspaniała i nie do zastąpienia Wedding Planner Natalia Rybacka, którą będę ciepło wspominać i serdecznie polecać. Mimo, że sama jestem bardzo zorganizowana i lubię trzymać rękę na pulsie, to cieszę się bardzo, że zdecydowałam się na pomoc profesjonalistki, bo dzięki temu przeżywałam ten dzień na luzie i z uśmiechem na twarzy... Co zresztą widać na każdym wspaniałym zdjęciu autorstwa Łukasz Pietrzak Fotografia. Łukasz był naprawdę wspaniały, bardzo dobrze się z nim pracuje i aż nie mogę uwierzyć, że mam tyle dobrych ujęć.
Aaa i mogę jeszcze dodać, że w bukiecie miałam tylko białe piwonie, bo to akurat sezon, a ja uwielbiam te kwiaty.
Cardano: O tak, piwonie są piękne i idealnie pasują na taką wyjątkową okazję! Dziękujemy Ci za podzielenie się z nami na temat Waszego ślubu. Życzymy Wam wszystkiego co najlepsze! :)
Marta: Dziękuję serdecznie, to była przyjemność.
Masz pytania? Skontaktuj się z nami: Kontakt
Nasze salony:
Zobacz też nasze inne artykuły:
Obrączki Marty i Piotra - co wybrała dla siebie nasza konsultantka i jej mąż
Jak idealnie dobrać rozmiar obrączek ślubnych?
Gdzie najlepiej kupić obrączki ślubne?
Fot. Łukasz Pietrzak Fotografia
Fot. Łukasz Pietrzak Fotografia
Fot. Łukasz Pietrzak Fotografia
Fot. Łukasz Pietrzak Fotografia
Fot. Łukasz Pietrzak Fotografia
Fot. Łukasz Pietrzak Fotografia